hej

[grouthbraath]

DarioG wrote:

Pozdrowienia dla "Nie będzie Niczego", do tej pory nie mam uwag, zostawiali w spokoju mego niskolevelowego szamka. Fajni ludzie to są chyba Wspólnie wyznajemy zasadę lekarzy - po pierwsze nie szkodzić. Trzymajcie się rodacy! Specjalne "/hi" dla locka Thouga (o ile nick pamietam prawidllwo). Kiedyś uciekał przed mym szamkiem w EPLach czy WPLach, a ja tylko pomóc chcialem, bo mial niski level i aggrował całe hektary. Zasmuciło mnie to bardzo, bo kreuję się na leszcza, którego nikt sie nie powinien bać :/ W każdym razie GL mister T!

hehe nie wiem , czy o tym samym przypadku mowimy, lecialem sobie sierota na daily do nether, patrze, a Szamanz Husarii wypada a za nim stado mobkow Zlecialem w srodek chcac zagrowac jak najwiecej na siebie Oczywiscie , jak slepak nie zauwazylem dalej stojacego priesta Pewnie sciagaliscie sobie po kilkanascie sztuk Po prostu myslalem, ze jest goraco :)Thmoga pozdrowie i dzieki za pozdrowienia
Tak obserwuje te sprzeczki i powiem, ze z drugiej strony tez bywa ciekawie Np dostalem sygnal ,ze pogranicznicy raz w 3 70 gankowali naszego druida low level ot kozaki Za drugim razem nie podarowalem, jak kolejny raz zabili low level priesta Chcialem wywolac total wara na miejscu, ale zlecialy od nas 4 70 w terrokar, wytarly 2 gankerami, z pogranicza, czyli leszczykami kilka razy podloge ale nikt sie wiecej od nich nie pojawil, szkoda, bo czekaly obok kolejne partie od nas ludzi. Moze duzi nie jestesmy ale wtedy stalo w gotowosci 12 -14 70
Zastanawiam sie wlasnie nad wprowadzeniem do regulaminu gankowania pogranicza i chyba sie zdecyduje, patrzac np na nicki przyjetych , ktorymi wytarlem kilka razy ziemie za gankowanie

Zastanawia mnie ten syndrom i czego to jest objaw np, dobijanie takich slabszych , czesto zdecydowanie slabszych od siebie ? Co myslicie ?
To nie jest tylko problem hordy, popre to dzisiejszymi tylko przykoladami z wyspy ,z daily. Wpadamy na wyspe w zestawieniu priest holy, mag frost i hunter (lama, bo 2 dzien po zmianie builda:) priest sie za chwile oddalil , patrze wraca z petem na karku Hunter myslal, ze jest sam, podbieglem stuknalem huntera . jedziemy zdobywac te kupki z mana, nagle atakuje nas 5 typow 3 druidow, szamek i chyba palek . Mimo ,ze bez many bylem zaczelismy walke i stuknelismy ich. Po tym wydarzeniu rozdfzielili sie i jak zobaczylismy 2 z nich, juz nie byli tacy skorzy do walki.
Ok skonczylismy sobie robic te questy, wracamy, mag przed nami kawalek spory . Nagle atakuje go trojka allych, priest , frost mag i warlock, jak dostali kloce, to jak patrzylem na swoj hunterski radar, omijali nas szerokim lukiem, az mi sie zal zrobilo

Skad takie dziwne zachowania to nie wiem Chca sie postukac niech sie stukaja 1v1 albo na bg ew w strefach pvp, jak hala helfire itp moze macie jakies sugestie


p.s.1 a na bg nie zarzekajcie :D Jestem zalamany czesto jak gra horda, w szczegolnosci goscie z hakkara Tyle bg w tylek to masakra Np zaczynamy eots 6:12 . a 5 biegnie po flage, spogladam.. no tak hakkar :D

p.s.2 Nie wiem, jak sobie radzieci z zebraniem zespolu do 25. Przeciez to musi byc przygotwoana ekipa to raz, a dwa trzeba miec rezerwa, bo wszyscy nie pojda. Jakie czuje braki na newraligicznych pozycjach tanka i healera to nie da sie opisac, moze sprawaz healerami teraz sie wyprostuje, ale nasz MT ma takie problemy z siecia, ze to masakrta, a akndydaci daleko w tyle Moze to problem, ze za szybko nam idzie, ale mozliwosci sa, odpowiedzialni ludzie, a niedawno zaczeli dolaczac gracze z najwiekszych gildii w Polsce np tnt, znajdujac nas po nickach z innej gry
Czas pokaze, ale moge jedno napisac, zarazilo mnie to pver strasznie i bardzo mi sie podoba